Co do pieniędzy...


Autor: samotnosc-1
04 czerwca 2008, 21:07
Stwierdziłam, że niech sobie moja Mama bierze całe to stypendium, mam to w czterech literach!
W ogóle ostatnio całe życie wydaje mi się bez sensu...
Jutro, jak się wybierzemy z K. na tenisa to to wszystko odreaguję... Mam nadzieję, że się wybierzemy .... :/

Muszę jeszcze poszukać sukienki na "bal" na zakończenie roku. Tylko czy mi Mama da na nią pieniądze? Bo już dzisiaj mi proponowałą jakąś sukienkę, którą wygrzebała z szafy, a która była modna może tak z 40 lat temu... NO COMMENT.
08 czerwca 2008
to cieszę się, że to nie tylko ja padam ofiarą wymysłów mody sprzed pół wieku :P
08 czerwca 2008
hehehe też to znam, ale na szczęście moja mama też już się przyzwyczaiła i już nie wychodzi z takimi propozycjami ;) będzie dobrze!
05 czerwca 2008
rany znam ból... u mnie babcia wciąga na mnie stare łachy...
no litości na to czy oni nie wiedza że czasy jakby to powiedziec się zmieniły????
badz dobrej myśli bedzie ok
kolejny-dzien
04 czerwca 2008
moja mama już wie:) jak sąsiadki na przykład przyniosą jakieś "starobabkowe" ciuchy ("bo przecież nie wyrzucę...") to moja mamuśka od razu mówi, że jej córka (czyli ja:D) w takich nie chodzi:D i że ona sama tez w takich nie chodzi... ale po kilku razach sąsiadek to nie zniechęca i czasem ponawiają próbę:P
i przestań gadać że życie jest bez sensu, bo wcale nie jest:) pogadaj z mamą na temat pieniędzy, może coś się Wam rozjaśni, ale nie tonem, że Ty chcesz i koniec, tylko zaproponuj, że np. da Ci na sukienkę albo coś w tym rodzaju.

co do Trójmiasta... też o tym myślałam, ale w sumie cieszę się że jestem w Łodzi:)

Dodaj komentarz