Masakra, koniec świata, tragedia...


Autor: samotnosc-1
28 maja 2008, 20:30
Zagłada przez UFO, potop, trzęsienie ziemi, meteor lecący w stronę Ziemi, katastrofa...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wczoraj wieczorem mama i powiedziała, że dzwonili z mojej szkoły pierwszego wyboru i powiedzieli, że profil, który wybrałam zamykają tak, że nie będzie go w przyszłym roku... ŻENADA... A ja już myślałam, że ten cały wybór szkoły mam za sobą... Po prostu sobie nie wyobrażałam, że mogę iść do jakiejś innej szkoły czy na jakiś inny profil niż na mat-gograf-ang w 2LO... Wybrałam sobie profil ligwistyczny w 1LO jako szkołę drugiego wyboru, ale ja tam właściwie nie chcę iść! Tu nie chodzi o to, że profil mi nie odpowiada - on jest niemal super - ale ta szkoła 1LO to sama w sobie odstrasza... Jak weszłam, gdy były drzwi otwarte do 2LO to po prostu czułam się tam prawie jak u siebie - przytulnie, miło, przyjacielscy nauczyciele. A jak weszłam do 1LO zanieść podanie (tam chyba nawet drzwi odwartych nie było) to po prostu zobaczyłam całą surowość tej szkoły, drzwi do klas to wyglądały jak drzwi na sale sądowe, a sekretarka gotowa była mnie zabić za to, że nie przyniosłam podania w koszulce...
Dzisiaj byłam w 2LO, bo prosili jeszcze o kontakt i zapytali mnie na jaki inny profil bym u nich chciała iść... Wzięłam bio-gegr-ang tyle, że ja nienawidzę biologii (prócz anatomii człowieka :]) ...
I wychodzi na to, że albo pójdę do okropnej szkoły, albo na męczący profil...
Jeszcze muszę dodać, że na profil lingwistyczny chyba idzie taki mój kolega, którego raczej lubię, ale idą tam też dwie dziewczyny, których nie znoszę. A na bio-gegr-ang składała podanie K. ale drugiego wyboru i taka jedna okropna koleżanka, ale chyba też drugiego lub trzeciego wyboru...
Niby to nie jest taka ważna sprawa, ale ona skutkuje na moje całe życie!!!

I jak tu życie może być piękne? :(

opowiadania_babci-klaudii
31 maja 2008
Najlepiej zawsze jest się zastanowić nad dobrymi i złymi stronami profilu. Jeśli coś Ci się wydaje fajne w gim, nie zawsze jest fajne w LO. (tak jak napisali ci poniżej). Mam nadzieję, że Twoja decyzja będzie dobra! :)
PS. Tak, sama napisałam wiersz, ale nie wiem właściwie czemu, bo raczej jestem ukierunkowana na matematykę, a nie na polski.
30 maja 2008
chyba też wybrałabym przyjaźniejszą szkołe ;) a czy polubisz wybrane przedmioty w dużej mierze zależy od nauczyciela - ja wybrałam takie które uwielbiałam w gimnazjum a teraz nie znoszę się ich uczyć :/
powodzenia! ;)
Pan S
29 maja 2008
Ja akurat w przeciwnym tfu tfu - w tym samym kierunku....
29 maja 2008
oj jest piękne i to bardzo a wybor szkoły to.. a bo ja wiem.. bez wiekszego znaczenia.. przynajmniej u mnie tak było.. poszłam i tyle w sumie nawet nie wiedziałam gdzie ide tylko poszłam bo rodzina tam byla więc było raźniej a teraz czym sie ludzie kieruja to nie wiem
kolejny-dzien
28 maja 2008
wiesz, ja też miałam jedną szkołę i jeden kierunek. dostałam się, skończyłam i było ok:) ale nie nastawiaj się źle do tej biologii... ja na Twoim miejscu chyba wybrałabym przyjaźniejszą szkołe, taką do której chce się wracać, niż kierunek... pozatym wybór liceum to nie jest decyzja na całe życie:) jestem po liceum pedagogicznym, teraz kończę studia medyczne:) więc liceum da się przeżyć. za moich czasów(jak to głupio brzmi) LO trwało 4 lata i dawało się radę. mimo wszystko wydaje mi się że lepsza będzie szkoła z lepszą atmosferą, niż taka, do której nie będziesz lubiła chodzić...
bo pamiętaj, że spędzisz tam pół swojego czasu...
niestety czasem trzeba podjąć trudną decyzje, a to dopiero początek Twojej "kariery naukowej":)
trzymam kciuki za pomyślny obrót sprawy:)

Dodaj komentarz