I już po
08 maja 2008, 09:24
Mimo że nie zajęłam żadnego miejsca oraz nie dostałam wyróżnirnia, jestem zadowolona ze swojego występu i z tego, że mogłam tam być. Poznałam niezwykłych ludzi, przemówienie powiedziałam niemal tak, jak chciałam i wiele osób mówiło mi, że bardzo im się podobało. Tylko szkoda mi trochę koleżanki, której przewodniczący jury przerwał i na którą zaczął najeżdżać, że jest niekrytyczna, że się z nią nie zgadza. Później była o to afera, bo on nie powinien jej tak potraktować, a nasza polonistka nie puściła mu tego płazem.
Zamieściłabym tutaj to moje przemówienie, ale wątpię, zeby ktoś chciał to czytać.
Za pół godziny idę do szkoły, a moja "kochana" siostrzyczka właśnie zaczęła się kąpać, więc nie wiem czy dorwę się do łazienki...
Dodaj komentarz