Archiwum 24 kwietnia 2008


Kurka, kurka, kawałek sznurka
Autor: samotnosc-1
24 kwietnia 2008, 18:08
Ojojoj jak mi się dzisiaj nic nie chciało!!! Począwszy od wstania z łóżka, na nauce zakończywszy. A jeszcze muszę znaleźć temat na przemówienie...

Wczoraj gadałam z moim ojcem. Na jego widok obrzydzenie mnie brało. Niedość, że był uchlany tak, że ledwo mówił, to jeszcze rozmawiając ze mną trzymał się za jaja, jakby się bał, że zauważę, że na mój widok mu stanął. Jakbym się chciała mu tam patrzeć!!!
W tym obrzydzeniu siedziałam ze skwaszoną miną, a on mi wmawiał, że coś mnie gryzie, że mi się coś złego przydarzyło. A jak mówiłam, że nie to oczywiście sugerował, że kłamię!!! CO ZA TYP!!!