15 kwietnia 2008, 19:57
Na w-fach graliśmy najpierw w siatkę - nie powiem, dobrze sobie radziłam, a potem w dwa ognie - trzy razy graliśmy i za każdym razem nie dałam się skuć!! Brawo dla mnie. I owacje na stojąco.
Potem z K. całe dwa polskie sie śmiałyśmy, a tylko pani się na nas wkurzała, aż przestała na nas zwracać uwagę - i dobrze!
Po szkole nawet się nie wzięłam za zad. dom. i do teraz ich nie zrobiłam, więc zaraz do nich zmykam, ale najpierw przeczytam do końca "Twist".
Wczoraj tą lekturę na historię czytałąm do północy, więc się nie wyspałam ( o 6.00 pobódka) i oczy mi się zamykają.
Ten wspaniały dzień psuje mi myśl, że za tydzień są testy gimnazjalne... NO COMENT