07 lipca 2008, 12:21
A wczoraj byl koncert Hey i Kasi Nosowskiej. I tak samo jak y hard coru nie bardyo pamitam jak grali, mimo ze poszlysmz w ymniejszonym skladzie i bez procentow. To pewnie dlatego nie pamietam, bo duzoczasu spedzilysmy przy innej scenie. Kilku chlopakow nas zaczepialo, dziewczyny stwierdziy, ze mam bombe, bo sie z wszystkiego i wszystkich smialam...
Caly czas wspominalysmy jak to bylo dzien wczesniej, jaka siare sobie zrobilysmy (chociaz ja uwazam, ze wcale nie taka wielka) a jak ktos pytal czy dzisiaj tez pijemy to mowilysmy ze kaca leczymy...
Tez bylo fajnie, bo byly pokazy sztucznych ogni jako na zakonczenie calej trzydniowej imprezy.